Chiptuning to stosunkowo prosty sposób na zwiększenie osiągów silnika – do 10% w stosunku do wartości wyjściowych w przypadku silników bez doładowania i do 20% przy jednostkach z turbosprężarką albo kompresorem. Ten rodzaj modyfikacji zyskuje na popularności, ale trzeba pamiętać, że ingerencja w oprogramowanie w niektórych przypadkach może być ryzykowna. Czy warto kupować samochody po chiptuningu, czy lepiej unikać takich modeli?
Chiptuning to elektroniczne zwiększenie mocy jednostki napędowej. Polega na modyfikacji fabrycznego oprogramowania komputera sterującego silnikiem – regulacji kąta wtrysku, ilości podawanego paliwa, wartości ograniczenia prędkości obrotowej oraz w przypadku samochodów z bezpośrednim wtryskiem wartości ciśnienia wtrysku – w celu wydobycia tak zwanego zapasu mocy pozostawianego przez producentów. W efekcie można się spodziewać przede wszystkim większej dynamiki jazdy, a także wzrostu prędkości.
Co daje chiptuning?
Realnie chiptuning daje do 10% mocy więcej przy silnikach wolnossących, ale czasami wpływa jednocześnie na wzrost spalania. W przypadku samochodów z jednostkami doładowanymi (z kompresorem lub turbosprężarką) da się uzyskać do 20% dodatkowej mocy.
Ze względu na to, że nie brakuje firm oferujących chiptuning, a sama modyfikacja jest stosunkowo tania w porównaniu do innych rodzajów tuningu, z roku na rok decyduje się na niego coraz więcej kierowców. Tym samym na rynku wtórnym rośnie liczba samochodów, w których dokonano zmiany oprogramowania. Czy warto rozważać ich zakup?
Jeżeli auto przed zmianami nie miało mocno wyeksploatowanego silnika, nie było uszkodzone albo zwyczajnie zaniedbane, chiptuning nie powinien wpłynąć negatywnie na jego stan. Ale tego nie da się sprawdzić na etapie zakupu. Podobnie jak nie da się skontrolować czy warsztat, który podjął się modyfikacji, miał doświadczenie w tym zakresie i rzeczywiście zrobił to profesjonalnie.
Ewentualne problemy po chiptuningu
Co się może stać, jeśli przeprowadzi się chiptuning w samochodzie wymagającym napraw? Gdy poszczególne elementy w aucie nie działają prawidłowo, dodatkowe obciążenie wynikające z większej mocy doprowadzi do ich szybszego zużycia lub całkowitego zniszczenia. Np. w efekcie wzrostu mocy przeciążony będzie układ korbowo-tłokowy albo osprzęt jednostki napędowej, co może się skończyć nawet uszkodzeniem tłoków lub bloku silnika.
Chiptuning wpływa również na trwałość takich podzespołów jak dwumasowe koło zamachowe, turbosprężarka – szczególnie jej wirnik, katalizator, filtr cząstek stałych (DPF, FAP i GPF) oraz zawór recyrkulacji spalin (EGR).
Warto także pamiętać, że samochody po zmianach oprogramowania wymagają szczególnego dbania o terminową wymianę oleju silnikowego, płynu chłodniczego, filtra oleju i filtra powietrza. Zobacz też wpływ chiptuningu na układ wydechowy.
Czy warto zatem kupować auto po chiptuningu? To dość ryzykowne, ponieważ nigdy nie wiadomo, na ile proces modyfikacji został przeprowadzony z uwzględnieniem możliwości konkretnego silnika i wpływu wzrostu mocy na inne podzespoły. Może się okazać, że w krótkim czasie od zakupu trzeba będzie nagle przeprowadzić generalny remont samochodu, co wiąże się z dużymi kosztami. Uwaga również na układ wydechowy – zdarza się, że w ramach tuningu wycinane zostają katalizatory, zawory EGR oraz filtry cząstek stałych, a zakup nowych to od kilku tysięcy złotych w górę.
Jeżeli szukacie auta po chiptuningu, wybierzcie takie, które ma potwierdzoną historię serwisową i dokument poświadczający, że moc została zmieniona w profesjonalnym warsztacie specjalizującym się w modyfikacjach oprogramowania.