Czy da się skutecznie zabezpieczyć lakier przed zanieczyszczeniami drogowymi takimi jak piasek, kamyki, błoto lub sól? A co z promieniowaniem UV? Producenci, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom kierowców, stworzyli różne produkty, które z założenia mają chronić delikatną powłokę lakieru. O jakich produktach mowa? Przygotowaliśmy dla Was zestawienie najpopularniejszych rozwiązań.
Wiadomo, że o samochód warto dbać nie tylko pod względem mechanicznym, lecz także estetycznym. Nowe auta zjeżdżające z linii produkcyjnej zazwyczaj mają powłoki chroniące lakier. A co ze starszymi modelami? Można je samodzielnie zabezpieczyć przed uszkodzeniami i rdzą.
Przeważnie wszyscy myślą, że to okres zimowy jest najtrudniejszy dla lakieru samochodowego. Sól, piasek, kamienie znajdujące się na drodze mogą prowadzić do uszkodzeń tej delikatnej powłoki, powodując odpryski, a w efekcie powstawanie ognisk rdzy. Trzeba jednak pamiętać, że w lecie takie odpryski np. po przejeździe po żwirowej drodze także się zdarzają, a dochodzi jeszcze kwestia narażenia na intensywne promieniowanie UV. Jakie to ma znaczenie? Promieniowanie wpływa na przyspieszenie procesów oksydacyjnych odpowiadających za matowienie lakieru. Żeby temu wszystkiemu zapobiec, można m.in. aplikować twardy wosk.
Zabezpieczanie lakieru twardym woskiem
Twardy wosk to najtańszy sposób na zabezpieczenie lakieru. Plusy? Poza ceną oscylującą w okolicy 100 zł za butelkę także czas ochrony (do kilku miesięcy), efekt połysku na lakierze, łatwiejsze zmywanie brudu z pojazdu oraz wydajność – jedno opakowanie pozwala na kilka aplikacji. Minusy? Wosk ochroni karoserię przed zanieczyszczeniami, bo tworzy powłokę utrudniającą przywieranie zabrudzeń, ale nie zapobiegnie powstawaniu ubytków i zarysowań po uderzeniu kamieni.
Stosowanie powłok ochronnych
Drugim sposobem, który można wykorzystać, jest stosowanie powłok ochronnych. Na rynku dostępne są powłoki ceramiczne i kwarcowe. Plusy? Zdecydowanie większa trwałość niż w przypadku wosków – do 12 miesięcy oraz dodatkowa ochrona przed drobnymi zarysowaniami. Minusy? Jak się można spodziewać, jeden główny, czyli cena. Za małą buteleczkę wystarczającą na jednorazową aplikację trzeba zapłacić od kilkudziesięciu do 500 złotych. Dodatkowym utrudnieniem jest sposób nakładania powłok. O ile przy woskach bez problemu da się to zrobić samodzielnie, o tyle przy tego typu powłokach raczej większość kierowców decyduje się na poproszenie o pomoc specjalistów.
Przyklejanie folii ochronnej
Trzecie rozwiązanie to przyklejanie folii ochronnych. Mogą być one bezbarwne albo kolorowe w zależności od preferencji. Plusy? Najskuteczniejsza ochrona ze wszystkich proponowanych sposobów. Folie nie tylko sprawiają, że lakier nie ulega oksydacji, lecz także zabezpieczają przed uderzeniami i otarciami. W zasadzie ze względu na grubość – 0,35 mm – w trakcie jazdy nie ma sposobu na uszkodzenie struktury folii. Minusy? Oczywiście cena. Najtańsze zaczynają się od 30 zł/m2, a najdroższe sięgają nawet 300 zł/m2. Dodatkowy koszt to aplikacja, którą należy przeprowadzić w doświadczonym warsztacie.