• Polski
  • Deutsch
  • Română
  • Slovenčina
  • Русский
  • Français
  • English

Wyszukaj na stronie

Baza wiedzy

Samochód z dużym przebiegiem – warto czy nie?

Duże przebiegi, np. na poziomie 300 tysięcy kilometrów, mogą skutecznie odstraszać. O tym, czy warto kupować auto z tak wielką liczbą na liczniku, na co trzeba szczególnie uważać i ile potencjalnie wyda się na naprawy, piszemy w poniższym artykule.

Używane samochody ze sporym przebiegiem to standard na polskich drogach. Nikogo nie dziwi widok starszych aut jeżdżących po całym kraju. Zazwyczaj kupujemy jednak pojazdy, które mają przejechane do 150 tys. km – raczej wolimy unikać samochodów przekraczających tę granicę.

Jak to jest z tym przebiegiem?

Przebieg jest jednym z głównych kryteriów wyboru auta. Z jednej strony to oczywiste, z drugiej nie zawsze samochód, którym jeżdżono mniej, będzie w lepszym stanie niż ten z wysokimi liczbami na liczniku. Tutaj dużo zależy od kierowcy i sposobu eksploatacji. Uwaga również na pojazdy sprowadzane z Zachodu – nigdy nie macie pewności, ile rzeczywiście pokonały już kilometrów od zejścia z linii produkcyjnej, bo niestety bardzo często ich liczniki są przekręcane. Tak naprawdę jedyne sprawdzone źródło informacji to wpisy po przeglądzie w autoryzowanym serwisie.

Co prawdopodobnie trzeba będzie wymienić?

Zazwyczaj auto z przebiegami powyżej 300 tys. km wymaga doinwestowania, aby posłużyło jeszcze kilka lat. Czasami trzeba wymienić elementy zawieszenia albo w ogóle całość – to pociąga za sobą duże koszty szczególnie wtedy, gdy są to np. zawieszenia pneumatyczne lub regulowane. Podobnie będzie ze skrzynią biegów. Manualna nie wyjdzie drogo, za to zakup automatycznej na pewno da się odczuć. Do wymiany kwalifikują się zazwyczaj również łożyska i półosie napędowe.

Mówi się, że 300 tys. km jest momentem granicznym dla niektórych podzespołów, m.in.: czujników systemów ABS i ESP, elementów układu chłodniczego, układu wydechowego, w tym drogich katalizatorów.

Co za tym idzie, zakupu nowych albo zamiennych części nie da się uniknąć, chyba, że poprzedni właściciel niedawno to zrobił.

Duże przebiegi łączą się także ze sporym zniszczeniem wnętrza kabiny, ale tutaj niewielka inwestycja pozwoli uzyskać zadowalający efekt. Wystarczy wymienić wycieraczki, znaleźć nowe pokrowce na fotele i np. nakładkę na kierownicę. Części plastikowe można wymontować i pomalować na nowo.

Silnik benzynowy wolnossący a duży przebieg

Te wspomniane wyżej elementy są charakterystyczne dla wszystkich typów silników, ale warto wspomnieć również o kwestiach typowych dla danego silnika. Przy wolnossących benzynowych po 300 tys. km trzeba wymienić cały osprzęt, tzn. części układu zapłonowego, cewki, filtry, alternator oraz rozrusznik. Potem sprawdzić stan uszczelek i czujników, a także zainwestować w łańcuch rozrządu. W praktyce to najbezpieczniejsza opcja z możliwych – istnieje naprawdę duża szansa, że pojeździcie autem z tego typu silnikiem nawet przy znacznym przebiegu jeszcze przez jakiś czas bez większego remontu.

Auto w hybrydzie a duży przebieg

Kolejnym „pewniakiem” są samochody hybrydowe. Najczęściej wystarczy w nich wymienić płyny oraz wszystkie standardowe elementy eksploatacyjne, żeby bez obaw korzystać z nich przez następne kilka, a może nawet kilkanaście lat. Najdroższe, w razie konieczności naprawy, będą baterie i automatyczne skrzynie CVT – i to, i to kosztuje od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.

Duży przebieg w downsizingowym silniku benzynowym

Przechodzimy do silników, których zakup w wersji z dużym przebiegiem, może się okazać ryzykowny. Pierwszy z nich to downsizingowa benzyna. Zazwyczaj auta po przejechaniu 300 tys. km – albo wcześniej – wymagają generalnego remontu silnika. Chyba nie trzeba mówić, że taki remont obejmujący wymianę turbosprężarki, dwumasowego koła zamachowego, sprzęgła i elektroniki będzie bardzo drogi. Zanim kupicie tego typu samochód z dużą liczbą na liczniku, sprawdźcie dokładnie jego stan w profesjonalnym serwisie. Może się okazać, że inwestycja w naprawy będzie zupełnie nieopłacalna.

Kilkaset tysięcy przebiegu w dieslu

Drugi bardzo ryzykowny zakup to diesel z przebiegiem powyżej 300 tys. km. Zazwyczaj poprzedni właściciele pozbywają się takich aut wtedy, gdy naprawy wymaga jeden z droższych elementów. Mogą to być: pompa wtryskowa, same wtryskiwacze, filtr cząstek stałych, turbosprężarka, EGR czy wspomniane przy downsizingowych silnikach benzynowych dwumasowe koło zamachowe. W rzeczywistości nawet kilka z tych elementów wygeneruje koszty naprawy wyższe niż wartość samego auta.

Decyzja o tym, czy warto kupować auto z dużym przebiegiem, powinna być przemyślana. Najlepiej najpierw sprawdzić stan techniczny samochodu w zaufanym warsztacie, a dopiero później podpisywać umowę kupna-sprzedaży.

Jak skutecznie dbać o układ wydechowy?
Układ wydechowy często traktowany jest z lekceważeniem. Wielu kierowców nie ma świadomości, że jeśli przestanie działać prawidłowo, wpłynie to negatywnie na pracę jednostki napędowej. Np. zapchanie filtra cząstek stałych może spowodować spadek osiągów i zwiększone zużycie paliwa, a awaria katalizatora szarpanie silnika i utratę dynamiki jazdy. Żeby uniknąć tych problemów i tym samym odwlec drogie naprawy, warto zadbać o układ wydechowy. Jak to zrobić?
więcej
Którą normę emisji spalin spełnia Twoje auto?
Normy emisji spalin nie są niczym nowym. Po raz pierwszy wprowadzono je w 1993 roku, a później stopniowo zaostrzano. Aktualnie obowiązuje norma Euro 6, zaś na 2025 rok planowane jest wdrożenie Euro 7. Co dokładnie określają normy Euro i jak sprawdzić, którą z nich powinien spełniać Twój samochód?
więcej
Prawo jazdy kategorii B a ciągnięcie przyczepy
Zdarza się, że na ulicach mijają nas samochody osobowe, które ciągną za sobą np. przyczepę kempingową, bo jadą na wakacje. Czy kierowca mający prawo jazdy kategorii B mógłby prowadzić auto z taką przyczepą? Teoretycznie tak, o ile masa całkowita zestawu mieści się w normie określonej przez ustawodawcę. Ile wynosi norma? Kiedy przyda się kod 96? I jak go zdobyć?
więcej