Każdy kierowca wie, że problemy z silnikiem zazwyczaj pociągają za sobą bardzo duże koszty naprawy – i zazwyczaj boi się jakichkolwiek awarii w tym zakresie. Tak jest również w przypadku przegrzania jednostki napędowej. Jakie są najczęstsze przyczyny przegrzania silnika i co robić, żeby tego uniknąć?
Przyczyna nr 1 – stary olej
Najczęstszą przyczyną przegrzania silnika jest… stary olej. Właśnie dlatego często mówi się, że dobrej jakości olej to podstawa. Ten płyn eksploatacyjny odpowiada nie tylko za właściwe smarowanie wszystkich elementów jednostki napędowej, lecz także za jej rozgrzanie i utrzymanie stabilnej temperatury. To właśnie olej absorbuje ciepło pochodzące z pracy silnika. W efekcie ulega spaleniu, co powoduje powstawanie osadów.
Jeżeli od dłuższego czasu lekceważy się konieczność wymiany oleju, silnik może się przegrzać albo duża ilość nagarów spowodować jego awarię. W tym wypadku naprawa będzie bardzo kosztowna – w zależności od stopnia uszkodzenia i rodzaju jednostki trzeba się przygotować nawet na kilka tysięcy złotych.
Dlatego dużo lepiej – taniej – i bezpieczniej po prostu raz do roku albo raz na 10 do 15 tys. km wymieniać olej. Niektórzy kierowcy decydują się na zastosowanie produktów typu Long Life, które pozwalają na pokonanie nawet 30 tys. km bez konieczności wymiany.
Przyczyna nr 2 – pompa wody
Drugą często obserwowaną przyczyną przegrzania silnika jest awaria pompy wody. Jeżeli pompa zaczyna dużo głośniej pracować i pobiera więcej płynu, można podejrzewać, że jest uszkodzona. Wówczas nie powinno się zwlekać z wizytą w warsztacie, bo problem z tym podzespołem bardzo szybko doprowadza do wspomnianego przegrzania jednostki napędowej. Koszt wymiany samej pompy wynosi maksymalnie do 600 zł, zaś naprawy silnika kilkakrotnie więcej.
Dla bezpieczeństwa zaleca się, aby wymieniać pompę każdorazowo w trakcie montażu nowego paska rozrządu, czyli średnio co 100 tys. km.
Przyczyna nr 3 – płyn chłodniczy
Pozostaje jeszcze jedna przyczyna – zbyt niski stan płynu chłodniczego lub jego zbyt długie użytkowanie bez wymiany. Płyn chłodniczy, jak sama nazwa wskazuje, odpowiada za odprowadzanie ciepła z silnika. Krąży w tak zwanym obiegu otwartym między chłodnicą a blokiem jednostki napędowej. Jeżeli jego poziom będzie za niski, po prostu przestanie działać prawidłowo. Podobnie stanie się wtedy, gdy będzie zawierał w sobie zbyt dużo wody. Wówczas może nie tylko łatwiej odparowywać, lecz także zamarzać. Ci, którzy mają wątpliwości, jaki jest stan płynu chłodniczego, mogą to szybko sprawdzić, wykorzystując glikometr. Urządzenie kosztuje od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych i umożliwia wykonanie prostej diagnostyki.
Warto mieć na uwadze, że wymiana to naprawdę niewielki koszt. Za 5 litrów płynu chłodniczego popularnej marki zapłacicie ok. 40 zł. Wymianę powinno się przeprowadzać średnio co 40 do 50 tys. przejechanych km. Jeżeli jednak zauważycie znaczące ubytki albo samochód sam poinformuje o konieczności uzupełnienia płynu, trzeba to zwyczajnie zrobić bez czekania na wizytę w warsztacie.