Samochód, którym jeździliście dotychczas, ma poważną awarię? Wolelibyście nie ponosić kosztów naprawy i poszukać nowego środka transportu? Dysponujecie większą gotówką i chcecie ją zainwestować w auto? Bez względu na to, czym się kierujecie, każdy moment na zakup samochodu jest tak samo dobry. W okresie zimowym bywa nawet łatwiej, bo można zwrócić uwagę na kilka kwestii, które latem są trudniejsze do wychwycenia.
W okresie zimowym samochód narażony jest na oddziaływanie czynników atmosferycznych takich jak niskie temperatury, zwiększona wilgotność oraz opady śniegu i deszczu. Mogą one ujawniać różne problemy, które w trakcie oglądania pojazdu trudniej byłoby dostrzec wiosną lub latem. O jakich problemach mowa? Na co zwrócić szczególną uwagę?
Samochód nie chce odpalić
Pierwsza kwestia to stan układu zapłonowego. O ile w wyższych temperaturach akumulator, rozrusznik, świece, kable zapłonowe i inne elementy układu działają bez zarzutu, o tyle gdy temperatury spadają, może się okazać, że ich stan pozostawia wiele do życzenia. Jeżeli jakikolwiek podzespół wpływający na odpalenie samochodu będzie wymagał wymiany, zimą zobaczycie to od razu. Silnik nie uruchamia się po pierwszej próbie? Kierowca musi kilkakrotnie przekręcić kluczyk, żeby auto odpaliło? Od razu powinna się Wam zapalić lampka alarmowa. Uwaga również na nieuczciwych sprzedawców – sprawdźcie, czy jednostka napędowa nie jest ciepła, zanim spróbujecie ją uruchomić. Dlaczego? Zdarza się, że sprzedający doskonale wie, co trzeba naprawić, ale nie chce tego ujawniać i specjalnie najpierw rozgrzewa silnik, żeby przy potencjalnym kliencie wystartował bez zarzutów.
Problemy z rozrządem
Drugi problem, który łatwiej ocenić w okresie zimowym, to stan rozrządu. Jeżeli w samochodzie, w którym zamontowano łańcuch rozrządu, po odpaleniu przez kilka pierwszych minut słychać szuranie albo inne metaliczne dźwięki, warto wraz z zaufanym mechanikiem skontrolować stan tego elementu. Problem z rozrządem może pociągać za sobą poważne skutki – prowadzić do całkowitego uszkodzenia jednostki napędowej – dlatego nie powinno się go bagatelizować. Zużyty łańcuch trzeba wymienić jak najszybciej. W efekcie do kosztów zakupu samochodu należy doliczyć również tę naprawę.
Zmieniony kolor spalin
Trzecia sprawa to zmieniony kolor spalin. Zimą, gdy do rozgrzania jednostki napędowej potrzeba dłuższej chwili, łatwiej zweryfikować czy dym wydostający się z rury wydechowej nie ma czarnego, niebieskiego lub białego koloru. Ciemna barwa spalin może świadczyć o problemach z wtryskiwaczami, turbosprężarką, sondą lambda lub nieprawidłowo wykonanym chiptuningu. Tu uwaga – w samochodach z jednostkami wysokoprężnymi czarny dym nie jest niczym nietypowym, o ile pojawia się przez dosłownie kilka sekund po odpaleniu albo gwałtownym przyspieszeniu. W ten sposób silnik i niektóre układy oczyszczają się z nagaru lub nagromadzonej sadzy.
A co z białymi spalinami? Niewielka ilość to po prostu para wodna zgromadzona w układzie wydechowym, natomiast większe dymienie mogą powodować poważne awarie takie jak uszkodzenie uszczelki pod głowicą albo chłodnicy EGR. Niebieskie spaliny świadczą zazwyczaj o problemach z pierścieniami tłokowymi, uszczelniaczami zaworów albo turbosprężarką.
Uwaga na korozję
Warto jeszcze zwrócić uwagę na ewentualne ogniska korozji. W okresie zimowym ocena samochodu pod tym kątem może być utrudniona ze względu na błoto pośniegowe, które osadza się przy błotnikach, na progach i drzwiach. Idealnie byłoby, żeby auto zostało umyte przed oględzinami, ale czasami kierowcy celowo pomijają ten proces. W ten sposób ukrywają wady karoserii. Jeżeli zatem kupuje się samochód zimą, powinno się dokładnie przyjrzeć mu również z zewnątrz.