Układ wydechowy jest szczególnie narażony na korozję. Dlaczego? Ponieważ jednocześnie musi być odporny na warunki atmosferyczne, w tym sól, błoto, śnieg i inne zanieczyszczenia z drogi oraz wytrzymały na zmiany temperatur. Najczęściej ogniska rdzy pojawiają się na tłumikach. Czy da się zatem w jakikolwiek sposób zabezpieczyć elementy wydechu i tym samym uniknąć naprawy?
Korozja pojawiająca się na poszczególnych elementach układu wydechowego jest niestety jedną z najczęstszych przyczyn napraw tych podzespołów. W zasadzie nie da się jej całkowicie uniknąć, chyba, że wymieni się cały układ na taki ze stali nierdzewnej – kwasówki, stopu chromu i kadmu albo aluminium. Jeżeli zostanie profesjonalnie połączony i zamontowany na specjalnych wieszakach, ryzyko pojawienia się ognisk rdzy maleje praktycznie do zera. Minusem takiego rozwiązania jest cena – od kilku tysięcy złotych w górę. Czy zatem istnieją tańsze sposoby na zabezpieczenie tłumika i innych podzespołów? I dlaczego tłumiki w ogóle rdzewieją?
Dlaczego układ wydechowy rdzewieje?
Rdzewienie jest efektem narażenia tego układu równocześnie na działanie bardzo wysokich temperatur – przepływają przez niego spaliny o temperaturze rzędu kilkuset stopni Celsjusza oraz warunków atmosferycznych i zanieczyszczeń – niskich temperatur panujących na zewnątrz, a także błota, śniegu oraz soli w okresie zimowym. W związku z tym, nawet w kilkuletnich samochodach może się pojawić ognisko korozji. To jeszcze nie powód do paniki, chociaż wiadomo, że lepiej byłoby uniknąć tego problemu.
Sposoby na uniknięcie korozji
Czy istnieje w ogóle jakikolwiek sposób na zabezpieczenie układu wydechowego przed rdzewieniem? Najskuteczniejsze jest pamiętanie o usuwaniu zanieczyszczeń. Szczególnie ważne będzie usunięcie warstwy brudu z podwozia po zimie. To pozwoli nieco przedłużyć życie elementów układu wydechowego najbardziej narażonych na korozję – tłumika, eliminatorów drgań, spawów oraz ruchomych połączeń kolektora wydechowego z rurami.
Niektórzy decydują się na zastosowanie specjalnych farb żaroodpornych na tłumiki i rury. Mają one tworzyć szczelną powłokę zabezpieczającą i rzeczywiście tak działają, ale tylko wtedy, gdy jeszcze nie widać żadnych oznak rdzewienia. Farby stosowane w tym celu muszą być odporne na wysoką temperaturę, dlatego powinny być to tak zwane farby piecowe z opiłkami metali niemagnetycznych. Co ważne, takie zabezpieczenie działa od kilku do maksymalnie kilkunastu miesięcy, dlatego aplikację trzeba regularnie powtarzać.
Droższym, ale trwalszym rozwiązaniem, bo wystarczającym mniej więcej na dwa lata, są owijki stosowane na rury wydechowe. Rury pokrywa się specjalną taśmą, która ma właściwości nieprzemakalne, jest niepalna, a przy tym nieco wygłusza. Minus? Cena. Owijki będą sporo droższe niż wspomniane wcześniej farby piecowe.