Tuning – jakie jest pierwsze skojarzenie, gdy słyszycie to słowo? Większość pewnie pomyśli o podrasowanym samochodzie z dużym spojlerem, alufelgami i sportowym tłumikiem. Faktycznie, większość aut po tuningu optycznym ma zamontowane wspomniane elementy, ale tuning to przede wszystkim modyfikacje silnika, układu napędowego, paliwowego oraz podwozia pojazdu w celu zwiększenia jego mocy. W które przeróbki rzeczywiście warto zainwestować, żeby osiągnąć pożądany efekt?
Tuning, z angielskiego dosłownie regulacja lub strojenie, to zmiana wyglądu i parametrów technicznych pojazdu z fabrycznych na takie, które pasują do gustu właściciela. Mówi się, że istnieją trzy lub cztery rodzaje tuningu – najbardziej rozpoznawalny optyczny, ingerujący w oprogramowanie, czyli elektroniczny, umożliwiający realne zwiększenie mocy – mechaniczny oraz wyodrębniany tylko w niektórych zestawieniach tuning akustyczny. Czym charakteryzują się poszczególne formy?
Tuning optyczny
Zacznijmy od tego, co widać na pierwszy rzut oka, czyli od tuningu optycznego. Ma on na celu przede wszystkim poprawę wyglądu pojazdu i komfortu jazdy. Może wpływać również na właściwości jezdne np. poprzez zwiększenie dociążenia tylnej osi, ale nie zawsze ten wpływ będzie pozytywny. Z tego powodu wielu kierowców o tuningu optycznym mówi, że to tak naprawdę nie jest tuning.
Jeżeli chodzi o zakres działań, pole do popisu jest ogromne. Jedni montują żarówki halogenowe o zimnym odcieniu światła, wstawiają większe felgi często w kontrastowym kolorze i szersze opony poprawiające przyczepność, przyciemniają szyby, wymieniają fabryczny tłumik na sportową wersję, aby silnik zyskał basowe brzmienie albo montują spojlery. Wszystko zgodnie z własnym gustem i potrzebami. Uwaga, za tuning bez względu na klasyfikację nie uznaje się zmian polegających na montażu rozwiązań dostępnych u producenta danego modelu pojazdu, ale niestosowanych w konkretnej wersji wyposażenia, chyba że wstawi się wersje nieproducenckie.
Tuning elektroniczny
W przeciwieństwie do tuningu optycznego, nikt nie neguje tuningu elektronicznego, ponieważ jego główny cel jest zgodny z definicją tuningu jako takiego – poprawa parametrów technicznych i właściwości jezdnych. Za tuning elektroniczny uznaje się zmiany oprogramowania elektronicznego modułu sterowania silnika m.in. obejmujące prędkość maksymalną, kąt zapłonu, kąt i czas wtrysku, maksymalne obroty, ciśnienie doładowania (w samochodach z turbosprężarką o zmiennej geometrii) lub stosunek paliwa do powietrza. Niektórzy producenci celowo zostawiają pewne rezerwy mocy w samochodach, a tuning elektroniczny wykorzystuje je, uwzględniając bezpieczne zakresy przyrostów w stosunku do wartości oryginalnych. Np. dla silników doładowanych przyrost mocy może wynosić nawet do 20%.
Tuning mechaniczny Na koniec zostawiliśmy największą kategorię modyfikacji, czyli wszystko to, co zaliczane jest do tuningu mechanicznego. Jeżeli chce się w realny sposób zwiększyć osiągi silnika, w ramach tuningu mechanicznego można np. wymienić filtr powietrza na wydajniejszy – o większej przepustowości, zastosować termiczną izolację dolotu w celu obniżenia temperatury powietrza trafiającego do silnika, wstawić sportowy wałek rozrządu, wysokoenergetyczne świece zapłonowe, skrzynię biegów o innych przełożeniach, wzmocnione sprzęgło lub tłumik o obniżonym poziomie oporów przepływu paliwa. Dodatkowo, jeżeli chce się osiągnąć lepszą stabilność i przyczepność samochodu, warto rozważyć zmianę hamulców na ich wzmocnioną wersję, obniżenie parametrów zawieszenia czy wymianę mechanizmu różnicowego na ten o podwyższonym współczynniku tarcia. Za tuning mechaniczny uznaje się również modyfikacje mające na celu poprawę bezpieczeństwa, np. 5-punktowe pasy bezpieczeństwa dla kierowcy i pasażera czy wpływające na kontrolę nad samochodem.